Wyrazisty styl, wyjątkowe wykonanie, międzynarodowy przekaz i niezliczona ilość bestsellerów. Do wielkich i wysoce pożądanych projektów należy m.in. Panthere, Tutti Frutti, Trinity i Juste un Clou, a także kultowe projekty, takie jak bransoletka Love i pierścionek Clash.
Historia
tego domu, założonego w Paryżu w 1847 roku przez Louis-Francois’a Cartier, śledzi ewolucję francuskiego smaku. Chociaż sama firma może być marką światową, jej artystyczny wkład we współczesną biżuterię jest mniej znany. „Cartier jest trochę jak Picasso” – stwierdziła Pascale Lepeu, która stoi na czele prywatnej kolekcji marki, liczącej ponad 1500 sztuk biżuterii, które firma pozyskała od 1983 roku. „Oboje mieli wiele różnych okresów. I pełną swobodę w zakresie inspiracji – Rosją, Persją, Egiptem i Chinami – czego nie można powiedzieć o żadnym innym jubilerze. Cechą wspólną wszystkich projektów jest poczucie wielkości, mistrzostwo proporcji i niezwykłe kolory.”
Triumwirat wnuków założyciela – Louis w Paryżu, Jacques w Londynie i Pierre w Nowym Jorku – rzeczywiście pomógł w budowaniu i poszerzaniu dróg wyrazu domu Cartier‘a od początku XX wieku.
W pierwszej
dekadzie XX wieku, w przeciwieństwie do secesji, Cartier podkreślał styl girland, zapożyczając z epoki Ludwika XVI listowie i wstążki, do tworzenia wykwintnych ozdób z platyny i diamentów. Później nastąpił ruch modernistyczny, wykorzystujący formy architektury Nowego Jorku i bardziej przyziemne przedmioty (nakrętki, śruby, gwoździe, itp.), prekursor geometrycznych kształtów stylu Art Deco z onyksu i diamentów. Widoczne były także inspiracje egzotyką (zestawienie zieleni i błękitu zapożyczone z mozaik Faberge i arabskich), których kulminacją było Tutti Frutti z wprowadzeniem czerwieni. Marka wypracowała sobie własny, niepowtarzalny język stylu, który pozostaje niezmienny na przestrzeni epok, a jednocześnie jest wciąż nowatorski. Siła maison [domu] tkwi w trwałości klasycznego, uporządkowanego, bardzo francuskiego stylu. Inspiruje się także wpływami zagranicznymi, nawiązuje do odniesień kulturowych i silnych osobowości swoich klientów, do których zalicza się króla Edwarda VII, księżną Windsoru, Barbarę Hutton, Jean’a Cocteau, maharadżę Patiala i Elizabeth Taylor.
Na przykład, gdy
trend na białą biżuterię był w pełnym rozkwicie, dom przełożył szok, jaki wywołał debiutancki występ zespołu Ballets Russes w 1909 roku w Theatre du Chatelet, na swoje klejnoty, z niespotykanymi dotąd kombinacjami kolorów (niebieski i zielony, niebieski i fioletowy, pomarańczowy i zielony). Kiedy bracia Cartier przyjmowali przesadne zamówienia maharadżów, udało im się powiększyć bogactwo klejnotów, nasycając je swoim stylem.
Nawet
figuratywne projekty Cartiera nigdy nie kierują się w stronę anegdoty czy kiczu. Weźmy pod uwagę hipnotyzującą Panterę – pierwszy egzemplarz nawiązujący do wzoru lamparta pojawił się w 1914 roku – który dyrektor artystyczna Cartiera, Jeanne Toussaint, przekształciła w symbole emancypacyjnej biżuterii. Innymi przykładami są niezwykle wyraziste naszyjniki z wężami i krokodylami, które meksykańska aktorka Maria Felix zamawiała w latach 60. i 70. XX wieku oraz wywołujące szum orchidee, które we wczesnych latach dwutysięcznych ponownie rozkwitły w luksusowej biżuterii.
Daleki od
utknięcia w swojej prestiżowej przeszłości, maison przekształcił się dzięki Robertowi Hocq i Alain’owi-Dominique’owi Perrin. W latach siedemdziesiątych duet ten pomógł jubilerowi uzyskać status nowoczesnej marki luksusowej. W 1973 roku francuska para wymyśliła Les Must de Cartier, czyli „must-haves” [niezbędne rzeczy]. Zapalniczki, zegarki, okulary, torby, długopisy i biżuteria wyrażały wolność, zuchwałość i młodzieńczość swoich czasów.
Dziś
ten członek grupy Richemont może poszczycić się byciem największym domem jubilerskim na świecie, ze sprzedażą przekraczającą 4 miliardy euro. Cartier produkuje szacunkowo dwa miliony sztuk wyrobów rocznie, z czego prawie wszystkie są produkowane we Francji. Oferta produktowa obejmuje wszystkie segmenty rynku. Maison tworzy jedną kolekcję biżuterii z najwyższej półki rocznie. Najnowsze prace, takie jak dzieła Sixieme Sens, wykazują niezaprzeczalne mistrzostwo: na przykład wspaniały, transformowalny naszyjnik Tutti Frutti, w przypadku którego dopasowywanie szlifowanych szafirów, szmaragdów i rubinów wymagało dwóch lat pracy w paryskim atelier domu, zatrudniającym 220 rzemieślników. Cartier wyróżnia się ulubionymi motywami, do których powraca z rozmachem, takimi jak głowy Panthere wyrzeźbione z czarnego jaspisu lub skamieniałego cyprysu, ich cętkowane futra na pikselowych naszyjnikach z pięciu sznurów, które łączą onyksowe płytki z żółtymi, pomarańczowymi i białymi diamentami.
W świecie
biżuterii nie brakuje ikon. Na uwagę zasługują trzy zazębiające się pierścionki z kolekcji Trinity z białego, żółtego i różowego złota, zaprojektowane w 1924 roku, które Jean Cocteau uwielbiał dawać swoim przyjaciołom (cena zaczynała się od 940 euro). Warto także wspomnieć o dwóch bestsellerach zaprojektowanych przez Amerykanina pochodzenia włoskiego Aldo Cipullo, w szczególności o zaprojektowanej w 1969 roku bransoletce Love, błyszczącym mankiecie zapinanym na nadgarstek ukochanej za pomocą pozłacanego śrubokręta (cena od 6500 euro z żółtego złota) oraz projekt Juste un Clou, stworzony w 1971 roku, składający się z gigantycznego gwoździa z różowego złota przekształconego w bransoletkę (od 3200 euro). Tymczasem motyw pantery przeszedł wiele odmian, w tym – jedną z najlepszych – zwykły pierścionek z białego złota (6700 euro). Wreszcie, zaprezentowana w 2019 roku linia biżuterii Clash z ćwiekami w kolorze różowego złota to pełen blasku klejnot o wielkiej osobowości (od 2130 euro za pierścionek).